W piwnicy bloków grasują szczury

W bloku 36 w piwnicy jest brud smród i ubóstwo . Jeszcze trochę i nie będzie można tam wejść .

odrazu do kolegium zgłaszać... druga sprawa po piwnicach nie raz widzialem ze ludzie często i gęsto spożywają alkohol...

Zawsz były .Jeśli mieszkańcy nie przestaną dokarmiać przy śmietnikach to będą. W 10 to po klatce na 4 piętro przyszedl

Ludzie nie sprzątają swoich piwnic,trzymaja rzeczy po 20 lat masakra .mam małe dzieci i szczury biegają. Czasy PRL. Jak można nie sprzątnąć swoich rzeczy z piwnic?

To prawda .mieszkam w bloku szczur był w ubiegłym tygodniu .w klatce sąsiedzi trzymaja w piwnicy starocie syf i brud

Szczury są problemem w piwnicach, problemem jest również alkoholizm po piwnicach, który się odbywa zwłaszcza w godzinach nocnych. Kiedy wreszcie miasto wprowadzi prohibicję?

Jak ma nie być szczurów ludzie wyrzucają resztki jedzenia przy śmietnikach.Ostatnio ktoś powyrzucał kawałki miesa przy śmietniku na osiedlu Centrum obok 9. Ludzie co wy robicie latem też na takch resztkach surowego miesa były robaki.

Do sanepidu.

W bloku nr 3 na Południu szczury grasują.

Spółdzielnia tez powinna być odpowiedzialna za deratyzację , więc czas z tym coś zrobić , bo szczury i karaluchy się plemią

Ludzie mają różne, dziwne urojenia. Zwłaszcza starsi. Jedni nie wyrzucą chlebka, bo bozia paluszkiem pogrozi, inni myślą, że w ten sposób nie marnują jedzenia, jeszcze inni sądzą, że ptaszki należy dokarmiać. No rewelacja. Brud i smród w piwnicach to już inna bajka. Chyba zwykłe lenistwo i akceptacja dla życia w brudzie. W mieszkaniach mają podobny porządek. Ciężka sprawa - powinno się to chyba jakoś sankcjonować.

Były i będą. To jakaś nowość?

Na targowej przy śmietniku też ludzie zostawiają resztki jedzenia a później się dziwią że śmierdzi jak otworzą okno . Brudas zostanie brudasem , najlepiej jak się zauważy taką osobę to trzeba wziąć te pozostawione jedzenie i położyć mu na wycieraczkę , więcej tak nie zrobi. Uwierzcie to dziala .

W bl 32 centrum szczury chodzą po klatkach

Na Centrum w bloku nr 9 jest najgorzej. Pod balkonami same zepsute żarcie, ryby, kości i to w robakach. Komuś się nie chce wyrzucać śmieci tylko hop przez okno resztki po obiedzie. Widzę jak chodzę z dzieckiem na plac zabaw.

W Grajewie i nie tylko jest kilka strategicznych, nierozwiązywalnych wręcz narodowych problemów np. psie kupy, dworzec, teraz szczury. Jakie jeszcze czekają nas no i nową władzę jeszcze problemy?

Jak mieszkańcy dbają tak i szczury mają.U nas w bloku w piwnicach jest czysto i szczurów nie widać jak na razie dzięki Bogu. Ale są uciążliwi lokatorzy wynajmujące mieszkanie .

Trzeba koty napuścić do piwnic

Kto będzie sprzątał po kotach?